II wojna światowa trwała 2190 dni.
Książka "Nad krwawiącymi liśćmi klonu. Polscy piloci myśliwscy w operacji „Jubilee” (Dieppe, 19 sierpnia 1942 roku)" opisuje wąski fragment działań bojowych jednego z nich. Dnia, kiedy na francuskich plażach w Dieppe lądowały oddziały desantowe złożone w głównej mierze z żołnierzy przybyłych zza wielkiej wody, z kraju, w godle którego znajduje się charakterystyczny czerwony liść. Nad nimi unosił się parasol chroniących przed nieprzyjacielem samolotów, a za sterami części z nich zasiadali polscy piloci. 138 lotników urodzonych nad Wisłą, Niemnem czy Dunajcem okazało się niezwykle skutecznymi obrońcami i przy minimalnych stratach zgłosiło zestrzelenie kilkunastu samolotów Luftwaffe. Co więcej: dwa z polskich dywizjonów – 303 i 317 – były w tym dniu najskuteczniejszymi jednostkami wśród sojuszników.
Wielokrotnie spotykałem się z twierdzeniem, że o historii polskich skrzydeł, zwłaszcza w latach II wojny światowej, powiedziano już wszystko. Książka dr....