Warszawa jest położona na pokładach wody uwięzionej blisko dwieście metrów pod powierzchnią ziemi, między skałami pochodzącymi z okresu Oligocenu. W latach dziewięćdziesiątych na terenie miasta powstało blisko sto ujęć wody oligoceńskiej, które stanowiły istotny element infrastruktury miejskiej. Częścią miejskiego krajobrazu stał się widok ludzi noszących ze sobą kanistry. Mogli napełniać je za darmo – dostęp do wody oligoceńskiej jest bowiem dobrem publicznym. W przeciwieństwie do wody z kranu, która była silnie chlorowana i miała nieprzyjemny zapach, ludzie wierzyli, że woda filtrowana przez skały pochodzące z okresu Oligocenu, mająca ponad dwadzieścia pięć milionów lat i składająca się z jeszcze starszych atomów wodoru, jest wyjątkowa i posiada właściwości uzdrawiające. Obecnie jednak jakość „kranówki” znaczenie wzrosła. Praktyka korzystania z wody oligoceńskiej podupada, a wiele budynków z ujęciami jest zamykanych i popadają w ruinę.
Artystyczny duet Michael Meier &...